Byłam, spędziłam świetne popołudnie i polecam!
Znacie mnie już trochę i wiecie, że dość sceptycznie podchodzę do wielu rodzinnych atrakcji polecanych na blogach czy stronach Internetowych. W ubiegłym roku wybraliśmy się na Farmę Dyń w Powsinie.…
Znacie mnie już trochę i wiecie, że dość sceptycznie podchodzę do wielu rodzinnych atrakcji polecanych na blogach czy stronach Internetowych. W ubiegłym roku wybraliśmy się na Farmę Dyń w Powsinie.…
Czytam portale i blogi parentingowe. Siłą rzeczy śledzę tez nowe wrzutki, foty i posty. Trochę o moim stosunku do nich pisałam przy okazji irytacji polecanymi placami zabaw. Właściwie od czasu…
Na różnych portalach i blogach ratowniczych można przeczytać wiele ciekawych opisów tej pracy. O tym co tam „koledzy” piszą można dyskutować. Jednym się podoba, inni mają zastrzeżenia, że kolejny się…
Jestem dziennikarką. Jestem kobietą. Jestem matką. Ale jestem też przyjaciółką, kochanką, sąsiadką, klientką w sklepie. Widziałam i słyszałam dużo. Od znajomych matek, córek, pracownic, sąsiadek, kochanek, żon i tych liczących…
Jedziemy na wakacje! Tak, to powód do radości. Jedziemy jak co roku na polskie wybrzeże. Zawsze była to moja rodzinna Gdynia, ale tym razem zmieniliśmy adres docelowy i wybraliśmy Jastarnię…
Spotykamy się po prawie dwóch latach. Oboje pracujemy w tym samym, wielkim korpo, więc łatwo i niełatwo wpaść na siebie na korytarzu. Ostatnio widzieliśmy się jak jeszcze byłam w ciąży.…
W ostatnich tygodniach byłam kilka razy na różnych, rodzinnych imprezach. Wiecie – takie imprezy, na których wypada być i się jest kurtuazyjnie. Często te imprezy koniec końców okazują się fajne…
„Dziecko musi mieć matkę. – No przecież matkę ma… – Matkę i ojca. A ojciec jest tak samo ważny jak matka. Jak matka gdzieś wyjedzie, to nawet ważniejszy…” to cytat…
Święta (jakiekolwiek) mają to do siebie, że stanowią odskocznię od codzienności. Krótszą czy dłuższą – mniej czy bardziej aktywną, ale zawsze jakąś. Te minione były dość… ociężałe. Wspaniała wiosenna aura…
Ludzie bardzo często pytają mnie, dlaczego się rozwiodłam. Pewnie liczą na jakąś dramatyczną historię o zdradzie lub inne, pikantne szczegóły, przeplatane bluzgami na byłego męża. W takich sytuacjach niezmiennie odpowiadam…